Jeśli chodzi o techniki druku, obecna technologia oferuje mnóstwo opcji do wyboru: farby metaliczne, tłoczenie folią, typografia, sztancowanie, powłoki UV, wykończenia soft touch - lista jest długa i długa. O ile druk offsetowy i cyfrowy są sprawdzonymi metodami komunikacji graficznej, to moim zdaniem nic nie robi takiego wrażenia jak tłoczony wzór.
Czy wynika to z faktu, że jedna technika może powiedzieć tak wiele bez drukowania kropli farby? Nie jestem pewien, dla mnie wszystko zależy od odczucia. Jeśli naprawdę chcesz zrobić wrażenie, dosłownie i w przenośni, wytłaczanie jest techniką, którą powinieneś wypróbować.
Choć z pewnością widziałem już wiele przesadzonych nadruków, jeśli chodzi o wytłoczone projekty, uważam, że mniej znaczy więcej. W najszerszym znaczeniu, tłoczenie to nadawanie wzoru na powierzchni, tak aby się wyróżniał.
Aby uzyskać efekt wytłoczenia, dwie matryce stykają się z powierzchnią papieru pod wysokim ciśnieniem. Na wytłoczony obszar można nanieść farbę lub folię lub pozostawić go w całości (tzw. tłoczenie ślepe).
Tłoczenie wymaga zainwestowania w matrycę, ale wydatek jest minimalny w porównaniu z efektami, jakie daje. Matryce mogą być jednopoziomowe, wielopoziomowe, rzeźbione lub z fazowanymi krawędziami, aby tworzyć wielowymiarowe wzory.
Jak wiele technik drukarskich, embossing jest bardziej odpowiedni dla niektórych papierów niż dla innych. Uważam, że najlepsze rezultaty uzyskuje się stosując niepowlekany papier o umiarkowanej gramaturze. Ciepły, przyjemny w dotyku papier niepowlekany dopełnia bogactwo tłoczenia, dając niesamowity efekt.
Użyte jako element projektu, tłoczenie może naprawdę wyróżnić markę lub produkt. Tłoczenie jest szczególnie skuteczną techniką w handlu detalicznym, zachęcającą konsumenta do fizycznego dotknięcia opakowania. Okazuje się, że to właśnie w tym akcie trzymania opakowania nasz mózg dokonuje skoku do postrzegania własności, a szansa na dokonanie sprzedaży znacznie wzrasta.
